RPG Shaman King

Arashi

Arashi usiadła na ławce czekając na coś...tylko na co?Zaczęła myśleć o tym co wydarzyło się wcześniej.Jej atak na ludzi...i wogóle.Z jej oczu popłynęły łzy i złapała się za głowę chcą uzyskać odpowiedzi na jedno dręczące ją pytanie:"Kim ja jestem?!"

Phantek

Właśnie wtedy zjawił się Phanatashi beztrosko rozmawiający z Batalionem. Nagle zauważył Arashi, podbiegł do Niej:
- Co Ci jest??

Arashi

Arashi spojrzała na niego...
-Nic...-odpowiedziała zrywając wzrok i patrzyła na staw.
Urd siedziała na drzewie i przyglądała się im.

Phantek

- Arashi... - przytulił ją - Wypłacz się...

Arashi

Dziewczyna odepchnęła go...
-Przepraszam...ale nie mogę nikogo kochać,do nikogo nie mogę miec zaufania...takie już życie demona...-powiedziała spuszczając glowę.

Phantek

- Nie musisz mnie kochać... nie ufaj... poprostu to z siebie wyrzuć

Arashi

Dziewczyna spojrzała na niego z przerażeniem.
-Nie wiesz na co się piszesz!

Phantek

- To mi powiedz

Arashi

-Nie wiesz czym ryzykujesz!-Arashi wstała z ławki...-ok..dostaje czasem na jakis czas ataki..po których zamieniam się w prawdziwego demona ktory chce zabijać,niszczyć itd!A ja juz tego nie mogę znieść!Kiedy zabiłam chłopaka którego kochałam!Nie wiesz jakie to uczucie!

Phantek

- Jestem Twoim przyjacielem. Jak tylko będziesz miała jakiś atak to Urd mnie zawiadomi. Pomogę Ci. Nie martw się tym. Poradzę sobie z Tobą. Jestem przecież wspaniałym szamanem - usmiechnął się do dziewczyny i ja mocno przytulił.